MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Tłumy mieszkańców znów wybrały nową kładkę w Warszawie. Pojawił się tam także... handel i gastronomia. Był nawet fryzjer

Kamil Jabłczyński
Kamil Jabłczyński
Kładka pieszo-rowerowa stała się miejscem przypominającym "Krupówki"
Kładka pieszo-rowerowa stała się miejscem przypominającym "Krupówki" Aleksy Witwicki
Ten temat od miesiąca, bo tyle czasu otwarta jest nowa przeprawa przez Wisłę, nie schodzi z ust mieszkańców, dziennikarzy i polityków. Most czy kładka, jak kto woli, przyciąga mieszkańców, turystów, ale także tych, którzy chcą sobie... dorobić. Obecnie chyba najpopularniejsze miejsce w Warszawie zaczyna przypominać bazarek.

Gastronomia kwitnie, był też fryzjer

Lody, lemoniada, wata cukrowa, a nawet... fryzjer. Gastronomia i usługi wprowadzają się na kładkę pieszo-rowerową przez Wisłę. Kiedy tylko okazało się, że mieszkańcy chętnie odwiedzają to miejsce, to pojawili się pierwsi, którzy zwęszyli interes. Tydzień temu w niedziele rano kiedy jechałem rowerem wzdłuż Bulwarów Wiślanych i wjechałem na kładkę już widziałem rozstawiające się stoisko z napojami. Jak wygląda to zatem na początku długiego weekendu majowego? Sprawdził nasz fotoreporter.

Kładka pieszo-rowerowa stała się miejscem przypominającym "Krupówki"

Tłumy mieszkańców znów wybrały nową kładkę w Warszawie. Poja...

Czy handel na kładce jest legalny?

Niektórzy wprost porównują już kładkę do zakopiańskich krupówek. Zapytaliśmy, jak wygląda kwestia prowadzenia działalności zarobkowej w tym miejscu.- Nie wydawaliśmy żadnych zgód na handel na nowej przeprawie przez Wisłę. Natomiast co do zasady to straż miejska powinna zajmować się nielegalnym handlem w przestrzeni publicznej. Z tego co wiem, dostali zgłoszenie dotyczące mostu na Pragę i mieli realizować tam swoje czynności - mówi nam Jakub Dybalski, rzecznik prasowy ZDM. Zainteresowanie tym miejscem nie powinno specjalnie dziwić, bo jak tłumaczy ZDM: - według naszych pomiarów pierwszy miesiąc funkcjonowania mostu to ok. 610 tys. odwiedzających.

Rodzi się teraz pytanie, do miasta i mieszkańców, czy handel na kładce powinien być legalny czy też nie? Czy każdy może sprzedawać tam napoje, kanapki, hot-doga, kebab, ostrzyc klientów, wyczyścić im obuwie, zapleść warkoczyki, namalować tatuaż henną czy też jednak nie? Póki co wygląda na to, że przepisy swoje, a życie swoje.

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto