Rozpoczęła się zbiórka, której celem jest odbudowa stodoły.
- Kochani, w nocy 10.06.2021 roku w miejscowości Chłądowo spłonęła doszczętnie stodoła naszych rodziców, w której znajdowały się zapasy siana i słomy dla zwierząt, które hodują. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Obecnie rodzina korzysta z pomocy bliskich i ludzi dobrej woli. Jest to jednak stan przejściowy i czeka ich bardzo kosztowna odbudowa budynku i uzupełnienie zapasów jedzenia dla zwierząt. Będziemy niezmiernie wdzięczni za każde nawet najmniejsze wsparcie. Pamiętaj - dobro wraca!
- czytamy w opisie.
Część osób uważa, że rolnicy mają za dobrą sytuację finansową, a takie zdarzenia, jak to w Chłądowie, nie zostawiają na nich dużego piętna. Jest dokładnie odwrotnie. W rodzinnych gospodarstwach rolnych pojawiają się duże sumy, owszem, ale przepływają one bardzo szybko, bo za chwilę stają się kolejnym wydatkiem. Utrata stodoły czy np. pożar ładowarki jest zawsze dużą tragedią, a zwrot z odszkodowania nigdy nie jest zadowalający. Sprzęt czy budowa nowego obiektu to ogromne koszty, a ceny skupu zwierząt, zboża czy mleka nie zawsze pokrywają koszty poniesione z tą produkcją. W związku z tym, warto wesprzeć akcję pomocy dla gospodarzy. I choć zdanie o rolnikach jako tych, którzy są żywicielami narodu brzmi patetycznie, to taka jest prawda. I czy się to komuś podoba czy nie, powiat gnieźnieński jest i jeszcze przed długie lata będzie regionem rolniczym.
LINK DO ZBIÓRKI
- Zwracam się z prośbą do wszystkich, którzy chcą i mają możliwość udzielenia pomocy poszkodowanej w pożarze rodzinie. Każda pomoc rzeczowa będzie bardzo cenna dla poszkodowanych. Można ją dostarczać do Sołtysa w danej miejscowości lub bezpośrednio do poszkodowanej rodziny, telefon kontaktowy 723 502 568. Za udzieloną pomoc z góry dziękuję
- apeluje Marian Gadziński, burmistrz gminy i miasta i Witkowo.
To niejedyna interwencja druhów z OSP Witkowo. Strażacy z tego miasta mają w ostatnich dniach ręce pełne roboty. W poniedziałkowy wieczór punkt alarmowania zadysponował jeden zastęp w celu rozpoznania zadymienia widocznego w kierunku na Wrześnię/Słupcę. W trakcie jazdy alarmowej okazało się że duże zadymienie pochodzi aż z powiatu słupeckiego, z miejscowości Młodziejewice, gmina Strzałkowo, leżącej przy A2, 26 km od Witkowa.
- Przed naszym przybyciem, działania prowadziły już zastępy straży pożarnej z Wrześni i Słupcy. Płonął budynek wypełniony słomą i maszyny rolnicze. Gdy nasz zastęp dokonywał dowożenia wody, pozostali ratownicy budowali punkt czerpania wody na stawku w miejscowości Kościanki, oddalonym ok. 1,5 km od miejsca pożaru, razem z druhami z OSP Sokolniki. Dużym utrudnieniem były tłumy ciekawych ludzi którzy pozostawiali swoje samochody przy drodze, uniemożliwiając manewrowanie ciężarowymi samochodami gaśniczymi. Ostatecznie po niespełna 3 godzinach akcji wróciliśmy do remizy - relacjonują strażacy.
W kulminacyjnej fazie działań pracowało 20 zastępów straży pożarnej z: JRG Słupca, OSP Strzałkowo, OSP Brudzewo, OSP Krępkowo, OSP Szemborowo, OSP Skarboszewo, OSP Kamień, JRG Września, OSP Gozdowo, OSP Sokolniki oraz OSP Witkowo.
W piątek, 11 czerwca, wczesnym popołudniem doszło do pożaru w centrum Witkowa. Na parkingu przy Banku Spółdzielczym ogień pojawił się w komorze silnika samochodu typu bus. Przed przybyciem strażaków świadkowie zdarzenia użyli gaśnic proszkowych co spowolniło rozwój pożaru.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?